Można używać obu określeń. Wiadomo, że to jest chusteczka małych rozmiarów. Ale to wcale nie znaczy, że jest mało ważna. Wprost przeciwnie, ma wiele zastosowań.

Gawroszka – określenie to pochodzi od ulicznika paryskiego zwanego właśnie gawroszem,którego charakterystyczną cechą była właśnie apaszka. Ubierał się swobodnie i zawadiacko. Jej uzupełnieniem był kaszkiet, czyli czapka zszyta z klinów, z daszkiem.

Apaszka czy gawroszka, wszystko jedno jak ją nazwiemy, i tak wszystkie wiemy o co chodzi. Wiążąc ją na szyi i nie tylko wyglądamy kobieco i finezyjnie. Wprowadza kolor i szczyptę kokieterii w zestawieniu ze strojem służbowym.

Do koszuli, marynarki, sukienki do pracy zawiązana może być w mały, luźny węzeł, który wyeksponujemy z przodu. Albo na wzór kowbojski, pod brodą będzie kolorowa plama, która skieruje uwagę na twarz. Z apaszki robimy rulon albo składamy na pół tworząc trójkąt.

W bardziej swobodnych okolicznościach nie tylko szyja jest jej przeznaczeniem. Może być przepaską na włosy, ozdabiać miejsce ich związania w kucyk lub koka. A jeszcze zróbmy z niej ozdobę do torebki wiążąc przy pasku, jednocześnie zawsze będzie pod ręką. Omotana wokół nadgarstka zagra rolę oryginalnej bransoletki.

Szukając apaszki czy gawroszki mocno skoncentrujmy się na kolorze, bo to jedne z bardziej barwnych dodatków. Trzeba pomyśleć czy potrzebujemy akcentu kontrastowego, czy uzupełnienia i podkreślenia jakiegoś elementu stroju. Czy chcemy ożywienia stylizacji czy kontynuacji.

Pamiętajmy, że założona na szyję ukryje zmarszczki jeśli takie posiadamy. Jak więc można się bez niej obejść?