Szale jesienno-zimowe

Pogodę trudno jednoznacznie przewidzieć. Prognozy nie zawsze się sprawdzają. Jednak czas jesienno-zimowy potrafi zaskoczyć, zdarzają się anomalie, ale i tak co roku chociaż parę dni jest trudnych, zimnych od wiatru czy minusowych temperatur. W końcu zima jakoś musi zaznaczyć swoją obecność. Na te pory roku potrzebna jest specjalna odzież, w tym również ciepłe dodatki. Szale jesienno-zimowe są zwykle większe, grubsze, a tym samym cieplejsze, również dzięki zawartości wełny, kaszmiru. Ważny jest też splot, a to, że da się owinąć szyję więcej niż raz ma niebagatelne znaczenie.

Przychodzi też pora na przegląd i porządki w szafach, by aktualną modę dopasować do swoich upodobań, obecnej garderoby. Trzeba wziąć pod uwagę potrzeby, klimat, świeże pomysły, mając również na względzie zapowiedzi nowości i trendów na kolejny sezon. Ponieważ najprościej zacząć od dodatków, czy do ubrań, które czekają w szafie, czy do nowości można zacząć np. od szali. Tu nie tylko liczą się barwy, wzory, wielkości, ale jeszcze ciepło, którym nas obdarzą w zimne dni.

Co się sprawdzi w jesienno-zimowym sezonie?

dodatek wełny lub kaszmiru
gęsty splot
wielkość, im większa tym lepsza
nie można zapomnieć o modzie, więc aktualne kolory i wzory

Te cechy wydają się kluczowe.

Jakich szali najczęściej szukamy na jesienno-zimowe chłody?

Ciepłych, dzięki właściwemu splotowi, dodatkowi włókien, które dają ciepło, o odpowiedniej wielkości, by można stworzyć więcej warstw.

Barwnych, bo kolor jest dobry na wszystko, zwłaszcza w szare, krótkie dni.

Modnych, bo czemu nie, w każdej porze roku jest to równie ważne.

Zimą bronimy się przed niskimi temperaturami i ogólnie bardziej wymagającą aurą, ale także złym samopoczuciem związanym z krótkimi dniami, nostalgią. Bywa, że dodatek kolorowego szala do nawet stonowanych stylizacji może poprawić nastrój.

Chcesz być powiadomiona o najnowszych szalach na sezon jesienno-zimowy?

Zatem trudno się dziwić, że więcej uwagi poświęcamy metkom informacyjnym. Ubiór na cebulkę właśnie w tym czasie jest najbardziej popularny. Nawet niewielki dodatek wełny, kaszmiru sprawi, że sweter, czapka czy szal będzie cieplejszy. A jednocześnie dzianina z ich udziałem będzie lekka, dająca się układać, co przy szalu jest ogromnym plusem, kiedy stworzy się barierę w postaci wielowarstwowego komina zamotanego wokół szyi. Większy szal wystarczy by jego część osłoniła również głowę i uszy. To na wypadek gwałtownego pogorszenia pogody, a czapka została w domu.

Nie trzeba nikogo przekonywać, że uda się skutecznie zapobiegać przeziębieniom jeśli zadbamy o odpowiedni strój. Ważne, by zapobiec utracie ciepła głównie przez stopy i głowę. Wiele osób ma opory przed noszeniem czapki ze względu na włosy, które są przytłoczone, elektryzują się. Natomiast szal będzie można zamotać na głowie luźniej, tylko kiedy to jest konieczne, by później zsunąć go na kark.

Duży jest wybór mieszanek wełny, kaszmiru z wiskozą, jedwabiem, bawełną. To bardzo dobre, praktyczne połączenia. Szal jest lekki, cienki, nie przytłoczy sylwetki. Można go nosić na wiele sposobów. Gładkość jedwabiu, naturalność bawełny czy delikatność wiskozy w parze z ciepłem, miękkością wełny i kaszmiru daje spektakularne efekty, dzięki czemu takie szale cieszą się ogromną popularnością.

Najczęściej od szala oczekujemy, aby szczelnie otulił szyję, ładnie się układał, by był lekki i niezbyt gruby, a ratował przed chłodem. By w zależności od nastroju i czasu jaki pozostał do wyjścia z domu można było założyć go z nonszalancją, starannie ułożony, kreatywnie zawiązany, omotany jak komin.

Zima kojarzy się z bielą śniegu, srebrem szronu. Ale są też inne barwy, szaro-bure jak podczas roztopów czy szare zachmurzonego nieba bez słońca. Nie wszystkie nastrajają optymistycznie. Dlatego w ubraniach chętnie wybierane są soczyste kolory.

A przepełniony modnymi wzorami szal w ulubionym, modnym, zachwycającym kolorze może być zawsze pod ręką.

Do czego nosić szal jesienią i zimą?

Wiadomo, że bardzo często wybieranym okryciem jest płaszcz. Różne są jego rodzaje, długości i fasony, jest w czym wybierać. Długi, szczelnie zapinany pod szyję daje chyba największy komfort w noszeniu jeśli chodzi o ciepło. Z powodzeniem zakrywa większą część sylwetki. Pasują do niego różne szale, od nieco mniejszych po ogromne, przy czym te drugie dają wiele możliwości w wiązaniu.

Płaszcz z kołnierzem i szeroko otwartymi klapami, elegancki, klasyczny. Taki krój jednak ma słaby punkt, nie zakryty dekolt, jest tam miejsce właśnie dla szala. Mniejszy, cieńszy, może być nieco sztywniejszy. Wystarczy, by założone na siebie boki szczelnie zakryły miejsce pod szyją. Reszta schowana pod spodem nie powinna mieć dużej objętości, by nie było zbyt grubo.

Duży szal będzie doskonały do cieńszego, lżejszego płaszczyka. Noszony na różne sposoby w zależności od wyobraźni. Tu sprawdzi się jako dodatkowa warstwa na ramionach. Rozłożony, zakrywający szyję i barki, sięgający niemal pasa ociepli wrażliwe miejsca, a dodatkowo wzbogaci stylizację wzorami i barwami.

Wreszcie całe bogactwo kurtek, w różnych stylach, wygodnych, dla każdego. Wiele z nich ma kaptur i wysoko zapinaną stójkę. Wówczas szalik może być cieńszy, przyda się gdy nie będą zapięte wszystkie guziki albo jeśli tylko potraktuje się go jako kolorowy akcent. Są też kurtki uniwersalne, czy bardziej eleganckie. Dopasowanie do nich szala czy innych dodatków leży tylko i wyłącznie w wyobraźni.

Ciepłe szale na zimę mogą być też doskonałym prezentem. Zwłaszcza, że to czas świąt, podarunków. Na pewno w najbliższym otoczeniu znajdzie się osoba, która na zimno jest szczególnie wrażliwa. Taki prezent na pewno sprawi jej radość.