Naturalny i miękki, cienki, przewiewny, taki właśnie jest szal bawełniany. Tkanina ma wielu zwolenników. Ubrania czy dodatki z niej chętnie wybierane są na cieplejsze pory roku, na weekendowe wypady, spacery. Taki też szal powinien zagościć również w Twojej szafie.Nie jest odporny na zagniecenia, ale przy nieformalnych stylizacjach to nie przeszkadza. Kiedy się relaksujemy, nie zawracamy sobie głowy żelazkiem.

Gdy możemy już sobie pozwolić na bardziej swobodny look instynktownie szukamy ubrań wygodnych, miękkich, z naturalnych tkanin, przyjemnych dla skóry. Ma to szczególne znaczenie w miesiącach wiosenno-letnich. Wówczas komfort poprawia nam ubranie z przewiewnego materiału, który nie powoduje nadmiernego pocenia.

Jak wiadomo bawełna jest włóknem pochodzenia roślinnego. Zbiera się ją z upraw polowych, np. w filmie “Przeminęło z wiatrem” były pokazane takie pola. Tkanina z niej wytworzona jest lekka, miękka. Z włóknem bawełnianym tworzy się też mieszanki np. z wełną, która jest ciepła, z lnem, który jest nieco sztywny i szorstki. Bawełna ma wiele innych zastosowań, nie tylko w przemyśle odzieżowym bo jest delikatna, a jednocześnie trwała, dobrze “przyjmuje” kolor.

Dlatego nie dziwi fakt, że ubrania czy dodatki, w tym także szale bawełniane cieszą się wielkim zainteresowaniem. Przyjemnie się je nosi, nie są zbyt wymagające w pielęgnacji, dobrze się układają. Dzięki bogatemu wyborowi barw dopasujemy je do wielu ubrań. Dodatkowo świetnie wyglądają z doszytymi lub naszytymi ozdobami, co podkreśla ich charakter i czyni oryginalnymi.

Kurtki sportowe, jeansowe, parki świetnie wyglądają w towarzystwie takiego szala. Tuniki, sukienki dzianinowe, swetry i bardzo modne ostatnio narzutki, a również t-shirty – do nich wystarczy albo nonszalancko przerzucić szal przez ramię, albo ułożyć swobodnie na karku, a bokom pozwolić zwisać wzdłuż sylwetki, łatwo też dają się wiązać w różne fantazyjne supły. W chłodniejsze pory dnia wystarczy omotać wokół szyi i zaraz robi się cieplej, a przez to też przyjemniej.