Hit ostatnich lat, bardzo wygodna opcja ochrony przed chłodem, ale też znacznie więcej. Kominy weszły na stałe do świata mody, do wykorzystania przez cały rok.

Pierwsze co przychodzi do głowy to zabezpieczenie szyi przed zimnem, bardzo miękki dodatek w postaci komina sprawi, że z przyjemnością po niego sięgniemy. Dla każdej z Nas ważne jest, aby cieszyć się aktywnością na co dzień będąc jednocześnie zabezpieczonym przed przeziębieniem. Dzianina jest bardzo wygodna, przyjemna w dotyku, lekko rozciągliwa. Takie atuty gwarantują potrzebny komfort i swego rodzaju uniwersalność. Poza tym kolorowe kominy dodadzą wyrazistości i indywidualnego stylu.

A że pogoda lubi płatać figle w różnych porach roku dobrze jest mieć niewielkich rozmiarów komin w torebce. Zajmie niewiele miejsca, a niekiedy może okazać się zbawienny.

Często nawet w ciepłe dni wieją wiatry, w zimniejszych miesiącach są tym bardziej uciążliwe. Nasze uszy są wtedy narażone na negatywne ich skutki. Jest na to też sposób z wykorzystaniem komina, typu tuba. Zakładając go w formie opaski na głowę, zasłaniając jednocześnie uszy zaradzimy temu problemowi. Komin będzie bardzo stabilnie utrzymywał się na miejscu, nie będzie się zsuwał, a dzięki temu nie musimy już o nim myśleć i ciągle poprawiać, tylko przyjemnie spędzać czas. Jest tu jeszcze jeden bonus, mianowicie zapobiega wpadaniu włosów na twarz, do oczu podczas podmuchów.

Komin przyda się znakomicie na wyprawach rowerowych, ochroni głowę przed słońcem, a kiedy powieje mocniej wystarczy założyć go na szyję, naciągając na usta i nos zabezpieczyć się przed wdychaniem zimnego powietrza.

Może też służyć jako ozdoba, na nadgarstku będzie oryginalną bransoletką, przy związanych włosach w tzw. kitek czy koczek oplecie wiązanie i mamy sportowy szyk w kobiecym wydaniu.

Warto zastanowić się i wybrać kolorowe kominy, aby w jednej chwili, małym kosztem zmienić nieco swój wygląd. Z wielu możliwości noszenia i funkcji jakie są możliwe z łatwością każda z nas znajdzie coś dla siebie.