Jaki wybrać, by stworzyć spójną całość i nie zaburzyć proporcji?
Płaszcz pikowany – dobry pomysł?
Późną jesienią i zimową porą chętnie sięgamy po pikowane płaszcze, kurtki czy kamizelki. Przy czym te ostatnie mogą przypominać krótką kurtkę lub długi płaszcz. Zapewniają one komfortowe uczucie ciepła, mróz jest mniej straszny, wiatr nie przeraża. Alternatywa dla sposobu ubierania “na cebulkę”. Powstaje pytanie jaki szal do pikowanego płaszcza wybrać i czy w ogóle jest potrzebny. A ponieważ takie płaszcze najczęściej wybierają osoby, które z niską temperaturą nie potrafią się zaprzyjaźnić to jak najbardziej potrzebny. Pikowana odzież wierzchnia może być bardzo pomocna w okolicznościach kiedy wychodzimy na różnego rodzaju spotkania. Gdy zależy nam bardzo na stroju o wizytowym charakterze, a więc sukienka, koszula i spódnica lub spodnie, ażurowy, delikatny sweterek. W tych okolicznościach docenimy grubość, a tym samym ciepło takiego płaszcza.
Zimą jest też dużo okazji, by spędzić przyjemnie nieco czasu na dworze. Przedświąteczne jarmarki, zawody sportowe, imprezy kulturalne. By wspominać je z uśmiechem i mieć ochotę na więcej konieczny jest adekwatny do pogody strój. Chociaż mówi się, że najbardziej trzeba zadbać o stopy i głowę to dodanie do czapki i ciepłych butów ocieplanego płaszcza lub kurtki będzie słusznym kierunkiem.
Czego obawiasz się wybierając taki płaszcz?
Pikowane kurtki i płaszcze różnią się grubością warstwy ocieplającej. Są takie dla wyjątkowych zmarźlaków i takie, gdzie ta warstwa jest cieńsza. Wątpliwości budzą się w związku z wyglądem, zgrabną sylwetką. Panuje przekonanie, że pikowania optycznie dodają kilogramów. Zatem na co zwrócić uwagę, by tak nie było? Wiadomo, że zimą też chcemy wyglądać zgrabnie i czuć się dobrze, z przyjemnością patrzeć w lustro.
Pikowania są bardzo różne, w kratę, pasy, romby. Można wybrać te, które optycznie nawet wyszczuplą. Nie trudno się domyśleć, że płaszcz pikowany w pasy, biegnące wzdłuż sylwetki będzie taką rolę spełniał. Tym bardziej gdy będzie dłuższy, proporcje będą lepsze. Podobnie będzie z rombami. Osoby, które nie mają problemów z figurą mają większy wybór, nie będą im przeszkadzały nawet pikowania w poprzeczne pasy.
Może pojawić się też refleksja czy taki płaszcz, kurtka jest mi potrzebna, zajmuje dużo miejsca w szafie, będzie noszona krótko. Wydaje się jednak, że szybko docenisz komfort jaki daje i będziesz sięgała po niego często. Zwłaszcza wtedy, kiedy jesteś aktywną osobą i nie możesz sobie pozwolić na “przespanie” zimy.
Jakie dodatki do niego wybrać?
Najlepszy będzie szal, ewentualnie chusta lub komin. By odpowiedzieć sobie na pytanie jaki szal do pikowanego płaszcza byłby najlepszy trzeba ocenić wrażliwość na zimno, wygodę i osobiste preferencje. Będą kobiety, które nic nie wybiorą, płaszcz będzie wystarczający, zwłaszcza kiedy ma dużą, również pikowaną stójkę. Osoby nadwrażliwe na zimno chętnie dołożą szal, by lepiej zabezpieczyć szyję przed wiatrem i mrozem. Szal, miękko się układając komfortowo otuli szyję i kark, nie poczujesz nieprzyjemnych podmuchów wiatru. Przy bardzo ciepłym płaszczu, który dodatkowo jest dość obszerny szalik może być cieńszy i mniejszy. Najlepiej gdyby dało się go założyć pod płaszcz i by było wygodnie. Przy czym cienki też może być ciepły. Na metkach najlepiej szukać wełny lub kaszmiru. Najczęściej uważamy, że płaszcz pikowany ma sportowy charakter. Oczywiście stereotypy warto łamać. Natomiast szal jest tak uniwersalny, że z łatwością wybierzesz taki, który będzie spełniał Twoje oczekiwania.
Jak nosić szal do pikowanego płaszcza?
Mając ciepły płaszcz w szafie pojawia się więcej opcji na dodatki do niego. Nie muszą to już być grube, ściślej tkane lub mięsiste, ogromne szale. W grę wchodzą też te cieńsze i mniejsze. Pikowany kołnierz lub stójka często odstaje od szyi, to miejsce doskonale wypełni niezbyt duży, lżejszy szal. Wystarczy pod szyją założyć jedną część szala na drugą. A jeśli szalik jest cieńszy stworzyć z niego komin, owijając wokół szyi tak jak lubimy. Kiedy przyjdzie nam wyjść z domu, a warunki będą trudne, do mrozu dołączy wiatr to przyda się duży, ciepły i miękki szal, który założysz na płaszcz i owiniesz wokół stójki, kołnierza chociaż raz. Tak, by mieć możliwość podciągnąć go w miarę potrzeby wyżej, tym samym przysłonić jeszcze usta i nos.