Wielkimi krokami zbliża się wiosna. W tej chwili patrząc na termometr trudno w to uwierzyć, ale jak świat światem ma pewno nadejdzie. Będzie pewnie wiele okazji, by założyć sukienkę. Święta, śluby i inne uroczystości rodzinne wymagają specjalnej oprawy, warto pomyśleć o tym wcześniej i dopasować dodatki do posiadanych już sukienek, bądź rozejrzeć się za nowym zestawem.Pięknie będą się prezentowały cieniowane szale do sukienek. Przykuwają uwagę urodą przenikających się barw. Nie ma mowy o monotonii, ciekawe efekty gwarantowane. Ładnie będą wyglądały nie tylko te w podobnej tonacji, ale również śmiałe połączenia, nawet takie, o których myślimy, że są niemożliwe. Uzupełnią sukienki na wielkie wyjścia, ale też spełnią swą rolę założone do prostych, codziennych, które ubieramy idąc na kawę czy pogadać z koleżanką. Każdą z nas cieszy dobry wygląd, poprawia samopoczucie, więc nie trzeba ograniczać się do wyjątkowych dni. Dobry humor przyda się każdego dnia.

Efekt wow osiągniesz zwłaszcza wtedy, gdy cieniowany szal do sukienki będzie z cienkiej, gładkiej tkaniny.  Cienki będzie się dobrze układał, nie obciąży sylwetki, nie będzie grał pierwszych skrzypiec w stylizacji, tylko doda jej charakteru.  Gładki przede wszystkim będzie komfortowy dla skóry. Delikatność, miły dotyk, przyjemna śliskość to ważne, kiedy szal ma kontakt z odsłoniętą skórą, zwłaszcza tak wrażliwą jaka jest na szyi.  Dochodzi jeszcze subtelny połysk rozświetlający oczy, podkreślający twarz. Pożądany w dzień, nabierający szczególnego znaczenia wieczorem, “wchodzi w reakcję” ze sztucznym światłem, blaskiem świec i dzieje się magia.

Nie można nie wspomnieć o kolorze, który ma kluczowe znaczenie. Tu potrzebny jest mariaż, pasujący do sukienki, a jednocześnie taki, w którym olśniewamy, odbiera nam lat, a całość, spotęgowana cieniowaniem daje zniewalający efekt.