Jest taki czas, kiedy przyroda budzi się do życia. A nam udziela się ten nastrój, mamy więcej zapału, pomysłów, więcej uśmiechu na twarzy. To oczywiście wiosna! Kalendarzowa już jest, czas więc zaprosić ją do swojej szafy. Wiosenne barwy mocno kojarzą się z pastelami. Pierwsze kwiatki w delikatnych kolorach, bardzo jasna zieleń odradzającej się trawy, takie same też wypuszczające młode listki. Patrząc na to również skłaniamy się ku takim klimatom.Jasne, pastelowe kolory bardzo pasują chyba wszystkim, a jak chętnie są wybierane widać na ulicy. Tym razem warto rozejrzeć się za modnymi w sezonie, w chłodnych odcieniach. Będzie kobieco, delikatnie, subtelnie, a nawet cukierkowo. Jak zwykle oferta w sklepach jest bogata, od płaszcza po spodenki na pastelowo. Bardziej świeżo i jednocześnie modnie można połączyć te barwy z neutralną bielą. Z łatwością uda się stworzyć zestawy w tzw. total looku lub łączyć kolory z sobą.

Dobierając szal do pastelowej stylizacji dodamy jej lekkości i zwiewności, co jeszcze bardziej podkreśli kobiecy charakter. Dobrze wpisze się w cieplejszą porę roku. A do wyboru jest wiele barw, dla każdej z nas.

Odcienie niebieskiego kojarzą się z wodą, kolorem nieba. Zaliczymy do nich błękitny, piękny i powszechnie lubiany. Bardzo uniwersalny turkusowy, w którym pięknie będzie każdej kobiecie, niezależnie od typu urody. I jeszcze niezwykle delikatny odcień baby blue, odświeżający, subtelny, chętnie noszony, idealny do wiosenno-letnich zestawień.

Nie może zabraknąć oczywiście jasnych odcieni różowego. Jest ich parę, więc jest duża szansa, że każda z nas znajdzie ten najpiękniejszy. Pudrowy i pastelowy, niewiele różniące się od siebie. Mniej nasycony tzw. brudny róż. Zimny odcień jak wskazuje jego nazwa, czyli lodowaty róż. I jeszcze piękny łososiowy. Warto dołożyć chociażby tej barwy szal do pastelowej stylizacji, bo pasuje do wielu kolorów. Nie zawsze różowy ma dobrą opinię, co sprawia, że podchodzimy do niego nieufnie, a szkoda. Umiejętnie dobrany odcień, umiarkowanie, da dobry efekt. W jego towarzystwie twarz ożywa, ma się wrażenie, że odejmuje lat.

Liliowy, jasny odcień fioletowego, który został okrzyknięty królem sezonu. Najbardziej pastelowy, niezbyt łatwy do noszenia, a raczej łączenia. Potrafi jednak zachwycić swoją urodą. Idealny dla Pań o delikatnej urodzie.

Najbardziej wiosenny, zielony, zwłaszcza bardzo lubiany ostatnio miętowy. Nie trzeba nikogo przekonywać, że w jego towarzystwie uroda może tylko zyskać. Chociaż do pasteli można jeszcze zaliczyć odcień seledynowy, groszkowy, czy pistacjowy to chyba ten pierwszy będzie nadal święcił największe tryumfy.

Jest w czym wybierać by wyglądać promiennie i świeżo. Po długiej zimie to jak eliksir na duszę.